Wstęp

Analiza i dobór słów kluczowych to jedne z podstawowych elementów SEO. Jeśli to czytasz zakładam, że selekcję fraz i słów o które walczysz w rankingu wyników wyszukiwania masz już za sobą. W przeciwnym wypadku lub, gdy brakuje ci pomysłów na frazy, darmowe narzędzia do wyszukiwania słów kluczowych podpowie artykuł Łukasza Suchego.

Posiadając już listę fraz/słów kluczowych, jest jeszcze kilka kwestii na które warto zwrócić uwagę. Wszak ruszyć bez strategii do walki o wysoką pozycję jest niezwykle ryzykowne. Poniżej poruszam zagadnienia, które pomogą w analizie słownictwa dobranego do pozycjonowania i podpowiadają na co zwrócić uwagę przy ustalaniu priorytetów przed tworzeniem treści na stronie.

 

Intencje Użytkowników (eng. Search Intent)

Intencję użytkowników wyszukiwania to nic innego niż cel korzystania z wyszukiwarki Google. Podstawowe rozróżnienie typów wspomnianych intencji to:

  • informacyjne, gdy użytkownicy starają się uzyskać wiedzę na wybrany temat, charakterystyczne wyrazy dla tego typy zamiaru są słowa: jak, kiedy, dlaczego, co, ile.
  • nawigacyjne, służą do szybszego przejścia do wybranej wcześniej strony internetowej, niech pierwszy rzuci kamień ten kto nigdy nie wpisywał nazwy marki w Google zamiast wpisać pełny adres URL
  • transakcyjne, to rodzaj intencji osób, które zamierzają wydać pieniądze w sklepie internetowym, bądź zamówić jakąś usługę, stąd ich wpisy w wyszukiwarce mogą zawierać frazy typu: kup, kupię, najtaniej, cena albo pełną nazwę produktu lub usługi
  • mieszane, czyli połączenie wyżej wymienionych intencji użytkowników, np. gdzie kupić produkt xyz (transakcyjno-nawigacyjne), galaxy s9 + vs iphone x (informacyjno-transakcyjne) itd.

 

 

 

To zrozumiałe, że właściwe rozpoznanie intencji użytkowników jest szalenie ważne dla Google, ponieważ jak inaczej dobrze wypełnić ich oczekiwania? Z twojej perspektywy również powinno w kontekście analizy fraz i słów kluczowych. Poprawne odczytanie zamiarów osób wyszukujących przydaje się, aby odpowiednio  pogrupować dobrane wcześniej wyrażenia, a następnie rozplanować dystrybucję treści.

Jeśli używasz Arkusze Google na stronie sheetsformarketers.com znajdziesz gotową formułę ze słownictwem w języku angielskim, który automatycznie określi typ frazy na podstawie często używanych słów (należy tylko podmienić angielskie słowa na polskie zgodnie z rodzajem intencji).

 

Źródło:https://sheetsformarketers.com/search-intent-analysis

Użytkownicy wykonują szereg różnych zapytań w zależności od momentu w którym się znajdują w lejku sprzedażowym, czyli począwszy od zdobycia informacji na dany temat aż do nabycia usługi lub produktu. Przejrzyście obrazuje i opisuje to artykuł w serwisie Think with Google.

 

Źródło:https://www.thinkwithgoogle.com/feature/search-intent-marketing-funnel/#/

 

Stopień trudności słów i fraz kluczowych (eng. Keyword Difficulty)

Każdy zna związek frazeologiczny „walka Dawida z Goliatem”, jednak w tej części zachęcam do podjęcia racjonalnych decyzji. Mam na myśli to, że bardzo konkurencyjne wyrazy i sformułowania przy niewielkich zasobach finansowych i czasowych sugeruję odpuścić.  Nawet jeśli nie jest to niemożliwe, w końcu SEO to taka dziedzina w której aktualizacje algorytmu mogą wiele pozmieniać w rankingach, to wciąż zwycięstwo z molochami jak Allegro czy znane powszechnie sklepy RTV/AGD na popularne frazy jest mało prawdopodobne.

 

 

 

Lepszym rozwiązaniem niż walka z Goliatem jest poszukanie równych sobie przeciwników, a dopiero jak nasza domena nabierze krzepy, można myśleć o walce z dużo większym przeciwnikiem.

Metryki szacujące trudność słów i fraz kluczowych znajdziesz chyba w każdym płatnym narzędziu takim jak SEMRush czy Ahrefs, ale również w darmowym Ubersuggest od Neila Patela jest metryka SEO Difficulty (u niego Keyword Difficulty odnosi się do konkurencyjności w Google Ads). Również w Planerze Słów Kluczowych Google Ads znajdziesz rubrykę określającą stopień trudności (niski, średni, duży), co prawda dla reklam, ale pozwala domniemywać, że nie jest łatwiej w wynikach organicznych.

Reasumując, podczas analizy słów i fraz kluczowych zwróć uwagę w pierwszej kolejności na te, które są w Twoim zasięgu, czyli zapewne o średnim stopniu trudności.

 

Szacowana ilość wyszukiwania słów i frazy kluczowej (eng. Keywords Volume)

Element wolumenu zapytań jest poniekąd powiązany ze stopniem trudności, ponieważ najczęściej wyszukiwane wyrażenia są również najbardziej konkurencyjne. Nie ma co się dziwić, jest popyt jest podaż, aczkolwiek nie są to elementy nierozłączne, gdyż występują też słowa/frazy o wysokim stopniu trudności nie mające pokaźnej średniej miesięcznej ilości wyszukiwania w Google, np. transakcyjne.

Traktuję to jako osobną część analizy słów kluczowych, ponieważ warto wyszczególnić sformułowania mające przyzwoitą ilość zapytań (np. średnio minimum 300 miesięcznie) od tych z niemal incydentalnymi wynikami.

Z drugiej strony, bardzo niszowe frazy (np. około 50 zapytań miesięcznie) mogą stanowić element strategii. Zagospodarowanie wielu fraz z długiego ogona (en. Long-tail keywords), może przynieść pozytywne efekty szybciej, aniżeli walka o te z większą częstotliwością zapytań.

Niezależnie od obranej strategii, zwróć uwagę, że do analizy słów kluczowych pod względem średniej ilości zapytań, popularne darmowe narzędzia (np. Ubersuggest) korzystają z danych z Planera Słów Kluczowych od Google Ads. Pod adresem Planera Google padają zarzuty, że nazbyt szeroko agreguje sformułowania bliskoznaczne, przez co dane nie są rzetelne, ale to nie wszystko. Niedawno opisał parę kwestii w tym temacie Tim Souhlo z Ahrefs.

 

Źródło: https://neilpatel.com/ubersuggest/

 

Ponadto sprawdź ilość zapytań z rozbiciem na miesiące, gdyż Google uśrednia miesięczną ilość zapytań dla całego roku, a jak dobrze wiesz, są zapytania mniej lub bardziej sezonowe. Opcjonalnie zajrzyj także do Google Trends, aby zobaczyć zainteresowanie daną frazą w dłuższej perspektywie czasu oraz z rozbiciem na poszczególne województwa, dzięki temu zyskasz szerszy obraz.

 

Wygląd wyników wyszukiwania

Estetyka wyników w Google znacząco ewoluowała od 1998 roku, kiedy firmę założyli Larry Page i Sergey Brin. Obecny widok zależy do zapytania, zawiera karuzele produktowe, fragmenty z odpowiedzią (eng. featured snippets), odpowiedzi video z Youtube, reklamy Google Ads oraz cokolwiek innego co wymyślą w Google. Nieustannie zmieniający się wygląd wyszukiwarki skłania do ciągłej adaptacji, aniżeli narzekania, aczkolwiek co kto woli.

 

Źródło:https://www.ionos.com/digitalguide/online-marketing/search-engine-marketing/the-evolution-of-google-search-results-1998-to/

Powodem dla którego należy pochylić się nad rzeczywistym rezultatem analizowanej frazy jest to, że Google dostosowuje wyniki do preferencji użytkowników, co wskazuje jaki format treści jest lepszy dla danej frazy/słowa kluczowego. Jeśli użytkownicy wybierają w zdecydowanej większości film do zapytania „jak wymienić żarówkę w piekarniku” to widocznie wolą taki format. Z kolei zapytania związane z przepisami kulinarnymi jak „przepis na burgera z tofu i ciecierzycy” to w dużej mierze przepisy w postaci wpisów na blogach, czyli lepiej napisać porządny artykuł ze zdjęciami, aniżeli nagrywać film instruktażowy.

Podobnie jak w kwestii niszowych zapytań, twoja strategia może być całkowicie sprzeczna z powyższym i na przekór zagospodarować mniej popularne formaty treści. Tym sposobem postanowisz stworzyć format wideo dla „przepisu na burgera z tofu” i zawalczysz o tych użytkowników, dla których bardziej pomocny jest film instruktażowy, aniżeli artykuł na blogu. Co więcej, preferencje użytkowników się zmieniają, Google również coraz lepiej odczytuje intencje użytkowników, dlatego twoje treści mogą w przyszłości ukazać się w standardowych wynikach wyszukiwania.

 

Podsumowanie

Na etapie analizy i dobrania słów kluczowych można popełnić proste błędy i stracić czas i pieniądze. Dlatego warto poświecić trochę czasu, aby przeanalizować intencje użytkowników, sprawdzić konkurencyjność dobranych fraz kluczowych i generalnie zainteresowanie nimi, po to, aby w następnej kolejności dostosować format treści w których użyjesz słowa kluczowe. Powodzenia!