W SERP coraz szybciej i częściej wyświetlają się tzw. Google Snippets. Są to po prostu rozszerzone wyniki wyszukiwania, będące odpowiedzią na zapytanie użytkownika. Mają postać rozbudowanego "bloku" tekstu z informacjami, zaczerpniętymi z wybranego przez Google serwisu www.
 
Zamysł odnośnie Google Snippets jest prosty. Wyszukiwarka promuje te treści, które - w jej ocenie - stanowią kompletną informację dotyczącą zagadnienia interesującego osobę korzystającą z wyszukiwarki. W ten sposób można szybko zapoznać się z konkretną wiadomością bezpośrednio z poziomu Google - bez konieczności wchodzenia na jakąkolwiek stronę internetową.
 
Jak poinformował na swoim blogu Barry Schwartz, na Spartan Marketing Academy Forums pojawił się przykład takiego rozwiązania zastosowanego przez Google. W odpowiedzi na wpisane w wyszukiwarkę zapytanie o problemy z usługą Xbox Live, Google na samym szczycie SERP umieściło jeszcze "gorącą" informację widoczną na poniższym zrzucie ekranu (wykonał go Mike Friedman, poszukujący wiadomości właśnie odnośnie Xbox Live):
 
 
Powyższy przykład jest świetnym potwierdzeniem na to, że Google coraz lepiej i szybciej indeksuje nową zawartość stron internetowych, a zwłaszcza popularnych tematów. Pozostaje jednak pytanie czy w przypadku kluczowych, ale wyjątkowo "świeżych" informacji, algorytm Google odpowiedzialny za wyświetlanie rozszerzonych wyników wyszukiwania, zbieranych w czasie rzeczywistym, działa rzeczywiście bez zarzutu? I czy możemy ufać wszystkim wiadomościom, które zostaną nam w takiej formie zaprezentowane? Zapewne zweryfikuje to czas.