24 stycznia 2012 r. Matt Cutts poinformował na blogu Google o zmianach w algorytmie, które mają dotknąć ok. 1% zapytań.

Zmiany te są związane z analizowaniem przez Google miejsca, w którym znajdują się szukane przez internautę treści. Jeśli po wejściu na stronę, w pierwszej kolejności wyświetlają się reklamy, przez które użytkownikowi ciężko jest odnaleźć najważniejszą treść, strona taka może mieć gorsze pozycje w wyszukiwarce. Ewentualny spadek pozycji nie jest równoznaczny z filtrem, a jedynie jest wynikiem wprowadzenia nowego czynnika wpływającego na ranking. Zgodnie z informacją na blogu:

"Aktualizacja algorytmu nie ma wpływu na witryny, w których liczba takich reklam jest umiarkowana, lecz na takie, w których górna część witryny zawiera niewiele przydatnych informacji i jest tak przeładowana reklamami, że ciężko znaleźć właściwą treść."

W przypadku zauważenia na stronach spadku ruchu, zalecane jest przeanalizowanie strony pod kątem tego, czy główna treść jest widoczna nad tzw. linią przewijania, czy też ze względu na zbyt dużą liczbę reklam, znajduje się ona niżej.