Skuteczne działania SEO nie polegają wyłącznie na „robotycznym” zaspokojeniu wymagań stawianych przez algorytmy Google. Dzisiaj to już nie wystarczy, aby osiągać topowe pozycje w rankingach. Potrzebne jest uwzględnienie znacznie ważniejszego czynnika, ludzkiego, a zatem połączenie SEO i UX. Na czym to polega? Wyjaśniamy.
 
Co to jest UX?
UX to inaczej User Experience, czyli w dosłownym tłumaczeniu na polski – doświadczenie użytkownika. Oznacza to dostosowanie strony internetowej do potrzeb odwiedzających ją osób – tak, aby: 
  • dostarczała potrzebnych informacji w możliwie najszybszy sposób,
  • była łatwa w nawigowaniu i pozbawiona barier, które utrudniają poruszanie się,
  • zachęcała do wchodzenia w interakcje.
Strony zapewniające dobre UX to więc takie, które mają:
  • przejrzysty layout graficzny, który ułatwia szybkie „odnalezienie się”,
  • klarowną mapę i przejrzysty układ podstron oraz jasne zasady przejścia z jednej na drugą,
  • wartościowe treści – które dostarczają konkretną i potrzebną wiedzę w skuteczny sposób.
Co najmniej na dwóch z tych płaszczyzn – układu oraz treści – wymogi dotyczą podobnych obszarów co te związane z SEO. Przy optymalizowaniu strony pod pozycjonowanie również trzeba zadbać o teksty dobrej jakości (dodatkowo nasycone odpowiednimi słowami kluczowymi) oraz przejrzystą mapę serwisu czy prawidłowo rozplanowane linkowanie wewnętrzne.
Jest to najlepszy dowód, że w nowoczesnym marketingu online SEO i UX łączą się ze sobą. Aby więc osiągnąć dobre wyniki, trzeba je zintegrować w ramach jednej strategii.
SXO – odpowiedź na wyzwania stawiane przez Google
SXO, czyli Search Experience Optimisation, jak zaczęto nazywać połączenie SEO i UX, to strategia, która integruje wymagania z obu tych frontów. W efekcie jej zastosowania powstają witryny:
  • o wysokim potencjale zwiększania ruchu i budowania dużych zasięgów organicznych,
  • przyjazne i przydatne użytkownikom – takie, które nie tylko przyciągają potencjalnych klientów na stronę, ale utrzymują jego uwagę na dłużej, „pchając” w dół lejka zakupowego.
     
W ten sposób można osiągnąć efekt sprzężenia zwrotnego. W końcu algorytmy Google powstały po to, aby wyszukiwarka dostarczała użytkownikom jak najprecyzyjniejszych odpowiedzi na stawiane pytania. To właśnie jest sensem działań robotów wyszukiwarek. Dlatego w wymaganiach Google znajduje się wiele takich, które dotyczą stricte UX.
Jak połączyć SEO i UX w ramach jednej strategii?
Co zrobić, aby strona internetowa była zgodna z SXO? Wskazuje się na kilka kluczowych elementów, które pozwalają osiągnąć ten efekt.
Poprawa Core Web Vitals
Dobra strona internetowa to taka, która szybko się ładuje i stabilnie działa. Dla Google (ale i dla użytkowników) najważniejsze są trzy wskaźniki:
  • wydajność ładowania strony (LCP) – czas, w którym zostanie wyrenderowany największy element treści bądź obrazu; nie powinien przekraczać 2,5 s;
  • opóźnienie interakcji ze stroną (FID) – czas, który upłynie od momentu wejścia w interakcję, np. kliknięcia w link czy button, do momentu reakcji przeglądarki; nie powinien być on dłuższy niż 100 ms;
  • przesunięcie układu strony podczas fazy ładowania (CLS) – nieoczekiwane przesunięcie zawartości, np. przycisku do formularza kontaktowego, podczas gdy witryna jeszcze się ładuje, może spowodować duży dyskomfort dla użytkownika; dlatego takie sytuacje należy wyeliminować – np. poprzez zastosowanie Aspect Ratio Boxes w plikach CSS.
Wartościowy content
Treści na stronach powinny być nasycone odpowiednimi frazami kluczowymi – wypracowanymi w wyniku analizy SEO, ale w naturalny sposób. Należy także zadbać o:
  • bardzo wysoką wartość merytoryczną treści oraz jej przydatność – warto posługiwać się konkretnymi danymi, bez „lania wody” i ogólników,
  • jej przejrzystość, ułatwiającą „skanowanie”,
  • prosty, przejrzysty przekaz – pisany językiem zgodnym z potrzebami użytkowników z grup docelowych.
Zgodnie z tymi zasadami powinny być też przygotowane meta description.
A co dokładniej pozwoli połączyć zasady SEO i UX na polu treści? Oto kilka kluczowych elementów.
Zastosowanie nagłówków na poziomie H1, H2, H3, a nawet niższych 
Powinny zawierać odpowiednie słowa kluczowe, a jednocześnie logicznie organizować treść – tak, aby ułatwić czytelnikowi szybkie znalezienie potrzebnych informacji. Przykładowo, jeżeli jest przygotowywany tekst na stronę producenta ogrodzeń, część struktury nagłówków mogłaby wyglądać tak:
H1: Ogrodzenia na wymiar – producent
H2: Jakie rodzaje ogrodzeń oferujemy?
H3: Ogrodzenia panelowe
H3: Ogrodzenia palisadowe
H3: Ogrodzenia łupane
… i tak dalej.
Stosowanie w nagłówkach pytań – FAQ
Użytkownicy coraz częściej wpisują w Google frazy w formie konkretnych pytań. Warto, aby w treściach na stronę, ale także w tekstach blogowych zastosować nagłówki i treści odpowiadające na nie. Taka sekcja, o ile zostanie dobrze przygotowana, może trafić nawet do tzw. Featured Snippets.
 faq Wikipedia
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomoc:FAQ
Naturalne stosowanie słów kluczowych
Aby połączyć wymogi SEO i UX, należy zadbać o naturalne zastosowanie keywordów – tak, aby stały się integralną częścią treści, która jest poprawna językowo i pod względem logicznym. Jak? Może być potrzebna np. odmiana słów kluczowych przez przypadki czy nadanie im odpowiedniej formy gramatycznej. Przykład? Zamiast stosować w treści „sztuczną” frazę „ogrodzenia Warszawa”, lepiej użyć formy typu „ogrodzenia w Warszawie”. Algorytmy Google „zrozumieją” o co chodzi.
O tych zasadach trzeba również pamiętać, tworząc meta tagi. One także muszą być naturalne, a tag meta description powinien mieć wartość perswazyjną i zawierać CTA. Dzięki temu zwiększa się potencjał konwersyjny tej treści.
Poprawnie zaprojektowane menu i nazewnictwo kategorii
Menu z zakładkami powinno być dobrze widoczne i łatwo dostępne, ale także zrozumiałe dla użytkownika. Chodzi więc np. o proste i jasne nazywanie poszczególnych kategorii. Przykład? Jeśli producent okien produkuje modele aluminiowe o nazwie „aLUX”, w menu powinna się raczej pojawić nazwa „okna aluminiowe”, a nie samo „aLUX”.
Dobry UX mobilnej wersji strony
W Google już od jakiegoś czasu obowiązuje algorytm mobile-first index, co oznacza, że roboty wyszukiwarki w pierwszej kolejności weryfikują wersję strony na smartfony. Dlatego należy zadbać o jej pełną zgodność z tą desktopową oraz stuprocentową funkcjonalność. Jeżeli pojawią się tu błędy, straci się zarówno na polu SEO, jak i UX (pamiętając, że ponad połowa ruchu odbywa się dzisiaj przez urządzenia mobilne) – a więc podwójnie.
 
Jak zatem widać, nowoczesne SEO nie istnieje bez UX. Tylko połączenie aspektu technicznego z czynnikiem ludzkim przekłada się na pożądane wyniki. Warto to uwzględnić w swojej strategii.