W ostatnich dniach John Mueller odniósł się do kwestii negatywnego SEO. Dyskusja, tradycyjnie miała miejsce na Twitterze.

Użytkownik Twittera zapytał, czy można się spodziewać nowej funkcji w Google Search Console, która powiadamiałaby webmasterów o podejrzanych linkach skierowanych do danej witryny. John oświadczył, że nie ma takiej potrzeby. W momencie, gdy algorytm uzna link za niskogatunkowy, po prostu go zignoruje.

 

 

Taka odpowiedź okazała się niesatysfakcjonująca dla wielu osób, dlatego dyskusja na ten temat się rozgorzała na dobre. Mueller musiał dopowiedzieć, co miał na myśli. W swoich wpisach ustosunkował się do zarzutów w następujący sposób:

  • z jego doświadczenia wynika, że zazwyczaj szkodliwe linki to te, które tworzą sami SEOwcy i są bardzo proste do zidentyfikowania

 

 

  • funkcja disavow w GSC jest nadal potrzebna, bo można tam naprawić tzw. ręczne działania oraz wstawić niepokojące linki dla własnego spokoju ducha

 

 

  • generalnie dbanie o aktualizacje pliku do disavow jest stratą czasu

 

Jeden z użytkowników Twittera poddał w wątpliwość umiejętności rozpoznania linków słabej jakości przez Google. Rozważanie dotyczyło tego, czy link nieuznany za słabej jakości jest pomocny, czy szkodliwy oraz czy warto sprawdzać jakość linków przez dedykowane do tego narzędzia. John ,odnosząc się do tej kwestii, przyznał rację, że na pewno nie szkodzą oraz stwierdził, że to co inne programy uznają za słabej jakości linki z pewnością algorytm również.

Ostatecznie John Mueller jednoznacznie oznajmił, że nie należy się przejmować negatywnym SEO również przez odpowiedź na pytanie, jak się przed tym bronić.

 

Wciąż, wielu użytkowników Twittera zainteresowanych SEO podważa stanowisko Muellera. Jakie jest wasze zdanie na temat?

 

Źródła:

https://www.seroundtable.com/google-bad-links-ignore-26811.html

https://www.seroundtable.com/google-ignore-bad-links-26817.html

https://www.seroundtable.com/google-tools-for-bad-links-26837.html

https://www.seroundtable.com/google-ignore-negative-seo-26831.html

Przeczytaj również: