Wybraliśmy i skomentowaliśmy dla Was kolejne 3 najciekawsze pytania i dyskusje związane z pozycjonowaniem, które pojawiły się w sieci w styczniu.

Przejście z http na https - jak długo trwa powrót na stare pozycje

„[…] zdecydowaliśmy się przejść z http na https. Do tej pory byliśmy w top 10 na ważne dla nas hasła. 4 dni temu zmieniliśmy adres z http na https, przekierowania są ustawione, po wpisaniu tylko adresu strony od razu przerzuca na protokół ssl, protokół jest aktywny i potwierdzony. Dziś z rana zauważyliśmy skoki na wszystkich hasłach a popołudniem główna strona zniknęła ze wszystkich haseł, pozostały podstrony (te które google dalej uważa że są http) ale nie na tych pozycjach co była strona główna. Linków nie ruszaliśmy, wszystko jest tak jak było na http. Czytając różne blogi mówiono o "pewnym czasie" na przemielenie i powrót na stare pozycje. Jako, że strona jest ważna dla mojego biznesu mam teraz pytanie do osób które już to wszystko przeszły. Jak długo trwa powrót na stare pozycje po zmianie http na https, nie chodzi nawet o żaden awans ale kiedy ten robot zrozumie że to ta sama strona z tymi samymi linkami? Trwa to kilka dni czy kilka tygodni.”

Pytanie to padło na jednym z forów w kwietniu 2015 roku, temat został niedawno odświeżony, a ja sam postanowiłem wspomnieć o nim tutaj ze względu ostatnio gorący temat HTTPS w serwisach.

Jak wszyscy wiemy, ostatnimi czasy przeglądarki internetowe zaczęły informować użytkowników na różne sposoby o tym, że witryna, którą odwiedzamy jest „niezabezpieczona”, czyli nie posiada protokołu HTTPS i nie szyfruje przesyłanych przez nich danych (haseł, numerów kart, pamiętników z wakacji itd.).

Samo przejście z HTTP na HTTPS wydaje się całkiem w porządku ze względu na bezpieczeństwo danych. Dlaczego? Otóż wystarczy laptop i najprostszy program do podsłuchu sieci, aby w publicznej, niezabezpieczonej sieci WiFi przechwycić nieszyfrowane dane (jak np. login i hasło) do sklepu internetowego. W przypadku HTTPS odczytanie zaszyfrowanych danych jest praktycznie niemożliwe.

Jeśli chodzi o przejście z HTTP na HTTPS w kontekście SEOnależy się nad tym dobrze zastanowić, szczególnie jeśli ruch z bezpłatnych wyników wyszukiwania to Twoje główne źródło dochodu. Okazuje się bowiem, że wdrożenie protokołu HTTPS w obrębie całej domeny może wiązać się z utratą ruchu z bezpłatnych wyników wyszukiwania – najczęściej tymczasową… I o tę utratę ruchu pytał właśnie nasz użytkownik.

Na forum można dowiedzieć się, że całościowe przemielenie serwisu (szczególnie jeśli jest on duży) może potrwać nawet i kilka tygodni, w specyficznych przypadkach miesięcy. Oznacza to, że jeśli utraciliśmy ruch w wyniku wdrożenia HTTPS w swoim serwisie, możemy być zmuszeni poczekać dość długo na jego odzyskanie… Bowiem Google potrzebuje czasu na ponowne przeliczenie wszystkich parametrów i zatwierdzenie przekierowań 301. Niektórzy z użytkowników dodali, że po przejściu na HTTPS warto pozyskiwać nieco więcej dobrych i mocnych linków – co niejako przyspiesza proces podmiany adresów i odzyskania pozycji w Google.

Rodzi się poważne pytanie – czy warto? Ze względu na bezpieczeństwo danych i komunikat w przeglądarkach, który może negatywnie odbijać się na sprzedaży i zaufaniu internatów – warto. Ze względu na SEO – niekoniecznie. Należy tutaj dobrze zastanowić się nad wdrożeniem tego protokołu, gdyż ciężko przewidzieć efekty tego zabiegu, zdarzają się wzrosty, zdarza się też, że strona na tą zmianę nie reaguje, ale również zdarzają się spadki, a z nimi zgrzyt zębów i rozczarowanie…

Być może warto rozważyć wdrożenie HTTPS tylko i wyłącznie na podstronach formularzy, stron logowań i koszyków – pozbywając się tym samym formularzy przesyłających dane z kart produktowych, kategorii czy innych stron statycznych... Ograniczając tym liczbę przekierowań i zmian w serwisie do minimum, głównie na podstronach, które i tak nie generują ruchu z bezpłatnych wyników wyszukiwania – tego typu opcja wydaje się na chwilę obecną najbezpieczniejsza. Więcej o tym temacie opublikujemy w ciągu kilku najbliższych dni.

Pozycjonowanie lokalne vs globalne

„Teoretycznie dobrze jest pozycjonować usługę na rynek lokalny, ale co w przypadku gdy usługę, przypuśćmy "pozycjonowanie stron" chce pozycjonować na cały kraj aby zdobywać więcej klientów. […] Czy w takim razie skupiać się na frazie "pozycjonowanie stron warszawa" czy na "pozycjonowanie stron" i liczyć, że w wielu miejscach przebije się przez lokalne wyniki?”

Pytanie padło na jednej z facebookowych grup poświęconej SEO/SEM. Pozycjonować lokalnie a może globalnie? Dość skomplikowane pytanie, na które ciężko jednoznacznie odpowiedzieć nie znając dokładnie branży i usług oferowanych przez pytającego. Mimo to użytkownicy grupy podzielili się swoimi przemyśleniami na ten temat.

Jeden z użytkowników w swojej odpowiedz radził autorowi pytania zacząć od zrobienia analizy konkurencyjności poszczególnych fraz – wliczając w to frazę globalną oraz jej połączenie z interesującymi go miastami. Być może ilość wyszukiwani pomoże podjąć mu właściwą decyzję. Dodał również, że w przypadku fraz dla wybranych miast być może warto zainteresować się reklamą w AdWords.

Wśród odpowiedzi znalazła się również informująca o tym, aby pamiętać, że pozycjonowanie to nie tylko kilka wybranych fraz, a ogólna strategia polegająca na budowaniu widoczności i zwiększaniu odwiedzin z bezpłatnych wyników wyszukiwania.

Jedną z najciekawszych odpowiedzi, która po części pokrywa się również z moi zdaniem na ten temat, była ta, w której jeden z użytkowników proponował, aby dla każdej z fraz będącej połączeniem frazy i miasta tworzyć dedykowaną podstronę. Jest to dość wymagająca strategia ze względu na zapotrzebowanie na unikalne teksty dla każdej ze stron, jednak pozwoli na bardzo dobre i wygodne optymalizowanie tych podstron pod wybrane frazy kluczowe. W innym wypadku konieczne będzie upychanie miast w treściach jednej podstrony.

Mam już stronę internetową, co dalej?

„Chciałbym poszerzyć swoją ofertę o sprzedaż urządzeń ale nie wiem jak się za to zabrać. Mam już swoją stronę na Joomla i myślałem o jej rozbudowie, tak aby umożliwiała ona sprzedaż. Zastanawiam się jak rozwiązać sprzedaż – czy wystarczy zwykły formularz, może dać tam odnośnik do OLX, czy może lepszym rozwiązaniem byłoby założenie oddzielnej strony z małym sklepem internetowym?”

Pytanie padło na forum w nieco bardziej rozbudowanej formie. Użytkownik chcę poszerzyć swoją ofertę o sprzedaż urządzeń, które serwisuje i montuje. Zastanawia się nad tym jak wkroczyć ze sprzedażą w Internet i jak to dobrze rozwiązać.

Użytkownicy forum zgodnie stwierdzili, że jeśli chodzi o sprzedaż internetową to najlepiej sprawdzi się tutaj sklep internetowy. Pozwoli on na sprawną sprzedaż oraz wygodne zarządzanie i prezentowanie oferowanych produktów. Jeśli chodzi o sam sklep internetowy większość z nich poleciła mu skorzystanie z darmowego CMS’a wraz z modułem sklepu. Wśród odpowiedzi padły oczywiście dodatki do Joomli i Drupala, jednak najczęściej polecany był oczywiście Wordpress z modułem WooCommerce.

Tego typu rozwiązanie pozwoli tanim kosztem uruchomić działający sklep internetowy nawet w katalogu „/sklep/” obecnej witryny.

Warto dodać tutaj, że samo uruchomienie sklepu nie będzie skutkowało tutaj nagłą sprzedażą podzespołów dlatego należy pamiętać o uwzględnieniu kosztów utrzymania takiego serwisu, jego uzupełnienie oraz promocji w sieci poprzez SEO, SEM, porównywarki itp.