Praca specjalisty ds. SEO jest związana z wielopłaszczyznowymi działaniami, których wyniki widać w dłuższej perspektywie. Jak zatem rozliczyć działania pozycjonera, tak aby, przyjęta metoda była satysfakcjonująca zarówno dla klienta jak i SEO-wca? Poniższy raport jest przeglądem najpopularniejszych form rozliczeń stosowanych w 2015 roku i latach poprzednich.

Przeanalizowaliśmy temat zmian zachodzących zakresie rozliczeń stosowanych przez pozycjonerów i ich klientów na podstawie danych własnych, pochodzących z systemu SeoStation. Dane z 2015 dotyczą okresu 1.01-3.12. bieżącego roku.

Przede wszystkim efekt

W 2015 r. aż 68,4% stron było pozycjonowanych w rozliczeniu za efekt, a więc z uwzględnieniem pozycji konkretnej frazy w wynikach wyszukiwania w danym okresie. W tym modelu pozycjoner i klient ustalają cenę za widoczność frazy na określonych pozycjach, np. 1-3, 4-6, 7-10. Zarobek SEO-wca zależy od wybranego sposobu kalkulacji pozycji (średnia pozycja z okresu, ostatnia pozycja z okresu, pozycja za każdy dzień okresu).

Rozliczenie w formie abonamentu dotyczyło ok. 18% stron zarejestrowanych w 2015 roku w SeoStation i posiadających włączoną opcję kosztorysów. Rozliczenie abonamentowe pozwala zarówno klientowi, jak i pozycjonerowi na ustalenie jednej stawki za miesięczną pracę pozycjonera na rzecz danej strony. 

Niewiele ponad 13,6% prac nad stronami było rozliczanych w modelu mieszanym, tj. na podstawie stałej miesięcznej podstawy (abonamentu) i dodatkowej prowizji zależnej od osiągnięcia ustalonych pozycji w wyszukiwarkach. Warto zwrócić uwagę, że w tym roku znacząco wzrosła liczba stron rozlicznych w modelu mieszanym. W 2014 roku 3,3% stron rozliczano się we wspomnianym modelu, w 2015 r. ta liczba wzrosła o 10,3%.

Efekt, ale jaki?

Spośród wszystkich stron pozycjonowanych w 2015 r. i rozliczanych za efekt, prawie połowa była kalkulowana na podstawie pozycji frazy w każdym dniu okresu z uwzględnieniem stawki dziennej (np. klient zapłaci pozycjonerowi 3 PLN za każdy dzień miesiąca gdy fraza „drukarnia wielkoformatowa” znajdzie się w wynikach w top 1-3). Przeszło 39% stron było rozliczanych za pozycję frazy w każdym dniu okresu z uwzględnieniem stawki miesięcznej (np. klient zapłaci pozycjonerowi maksymalnie 100 PLN gdy fraza „drukarnia wielkoformatowa” znajdzie się w wynikach w top 3, we wszystkich dniach listopada – zarobek pozycjonera będzie proporcjonalny do liczby dni, w których fraza osiągnęła zamierzoną pozycję). Praca nad prawie 10% stron była rozliczana za średnią pozycję frazy w danym okresie. Tylko ok. 1% stron było rozliczanych za ostatnią osiągniętą pozycję frazy w danym czasie.

                             



Dzień zero

Na przestrzeni ostatnich trzech lat prace nad zdecydowaną większością (94,3%) pozycjonowanych stron były rozliczane przez SEO-wców wraz z pierwszym dniem nowego miesiąca. Pozostałe witryny rozliczane były w różne dni miesiąca, co ciekawe spośród nich zauważalną przewagę miał… dziesiąty dzień miesiąca.

A jak było w 2013 i 2014?

Również w poprzednich latach, tj. w 2014 i 2013 roku rozliczenie za efekt było dominującym modelem. Na drugim miejscu, nieprzerwanie od 3 lat znajduje się rozliczenie ryczałtowe.
W 2013 r. ok. 71,6% stron rozliczano za efekt, 23,9% w modelu abonamentowym i 4,6% w mieszanym. Rok później już 75,5% stron pozycjonowano w rozliczeniu za efekt, 21,2% w ryczałcie, a 3,3% w opcji hybrydowej.

Trendy

Na podstawieanalizy danych z 3 lat można ocenić, że spada popularność modelu abonamentowego, który z punktu widzenia wielu klientów nie gwarantuje osiągnięcia konkretnego wyniku.
Uznanie zyskuje natomiast model mieszany, który godzi interesy klientów i specjalistów do spraw SEO. Dzięki niemu ci ostatni zyskują środki na działalność pozycjonerską. Przy rozliczeniu za efekt, wielu SEO-wców najpierw musi zainwestować własne pieniądze w pozycjonowanie strony.
Model rozliczany za efekt wciąż cieszy się dużym powodzeniem wśród klientów, głównie ze względu na jasne zasady i sprecyzowane oczekiwania wobec pracy SEO-wca. Jednak te na pozór proste reguły nie odpowiadają skomplikowanym realiom pracy pozycjonera. Rodzi się pytanie czy nie powinniśmy dążyć do rozliczania się za efekt w postaci wzrostu ruchu organicznego zamiast opierać się na samych pozycjach?